O projekcie
Przedsięwzięcie o nazwie „Polsko-Rosyjska Wymiana Młodzieży 2014” zostało dofinansowane ze
środków otrzymanych z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Warszawie. Co skłoniło
Organizatorów przedsięwzięcia – Fundację „Centrum Dialogu Kultur” im. Jakuba Kołasa w Chełmnie – do
zrealizowania tego typu Wymiany? Powodów było kilka. Przede wszystkim stosunki polsko-rosyjskie od zawsze
cechowały się złożonością i to raczej rzadko złożonością w pozytywnym sensie. Zwłaszcza wydarzenia w roku
zorganizowania wymiany – 2014 – paradoksalnie wpłynęły na stosunki polsko-rosyjskie, doprowadzając do ich
znacznego pogorszenia. W obliczu takiej sytuacji tym większego sensu nabrało więc zorganizowanie wymiany
młodzieży polsko-rosyjskiej.
Z punktem tym wiązała się również chęć zbadania wzajemnego postrzegania Polaków i Rosjan, zwłaszcza
w kontekście ostatnich wydarzeń, a ogłoszenie konkursu o dofinansowanie przez CPRDiP otworzyło szeroko drzwi
do realizacji takiego projektu. Od pomysłu przeszliśmy do działania – i tak w październiku 2014 r. grupa
młodzieży
polskiej wizytowała w Kaliningradzie, natomiast grupa rosyjska przyjechała z rewizytą w listopadzie 2014 r.
Młodzież uczestnicząca w Wymianie przeprowadziła mini-badania i sondy uliczne. Badania dotyczyły
przedstawienia kraju sąsiada w sztuce, natomiast sondy miały odpowiedzieć na pytanie o wzajemne postrzeganie
Polaków i Rosjan. Wyniki owych badań znajdują się w niniejszym opracowaniu. Oprócz tego młodzi ludzie
poznawali architekturę i kulturę odwiedzanych miejsc, dowiadywali się nowych wiadomości o kraju sąsiada i
uczestniczyli we wspólnych zajęciach z rówieśnikami.
Przedsięwzięcie zakończyło się pełnym sukcesem, będąc nie tylko okazją do wzajemnego poznania się
bezpośrednich uczestników Wymiany, ale również pozostawiając trwały ślad w postaci niniejszego opracowania, w
postaci zawartych umów o współpracy między Organizatorem a podmiotami rosyjskimi, czy wreszcie, co bodaj
najważniejsze, w pokazaniu pośrednim odbiorcom projektu że o relacje dobrosąsiedzkie warto zawsze dbać, a
przecież Polacy i Rosjanie to bądź co bądź sąsiedzi.
Badania przeprowadzone przez młodzież
ak powszechnie nazywa się Rosjanina? Ruskiem czy Moskalem? Dlaczego tak jest? Dlaczego zwykło się
w Polsce traktować Rosjan (obok Niemców) jako nieprzejednanych wrogów Polski i Polaków? Dlaczego zamiast
nazywać Rosjan braćmi, nazywa ich się często nieprzyjaciółmi?
Katastrofa smoleńska przez niektórych nazywana zamachem, konflikt na Ukrainie, przez niektórych
nazywany agresją Rosji – to wydarzenia historii najświeższej. Ale i historycznie Rosja jakże często występowała
w
roli agresora, okupanta, zamiast sojusznika, przyjaciela – wymieńmy chociażby zabory, czy niemal 50 lat
przymusowej „przyjaźni” PRL ze Związkiem Radzieckim, którego Rosja była korzeniem. Pytanie więc jakie
chcemy postawić nie brzmi CZY należy dążyć do poprawy polsko-rosyjskich stosunków, ale W JAKI SPOSÓB to
czynić, potrzeba bowiem jest nagląca.
Właśnie, jak poprawić wzajemne stosunki? Sposobów jest sporo. Przede wszystkim, człowiek naturalnie
boi się tego co nieznane. Odczuwa lęk i niepewność przed czymś nowym, zwłaszcza, jeżeli to coś jest owiane złą
sławą. Aby więc coś (lub kogoś!) polubić, należy to wpierw poznać. W omawianym przez nas przypadku –
poprawienia stosunków między uczestnikami wymiany polsko-rosyjskiej – będzie to pozwolenie grupie osób na
odwiedziny w kraju sąsiada, zamiast bazowania li tylko na obrazie serwowanym przez mass media – obrazie, nie
wahajmy się nazwać rzeczy po imieniu, nierzadko kłamliwym.
ak i uczyniono – w Polsko-Rosyjskiej Wymianie Młodzieży 2014 uczestniczyły 2 grupy młodzieży –
jedna polska i jedna rosyjska. Podczas wizyty w kraju sąsiednim młodzi ludzie poznawali kulturę i architekturę,
poznawali jak przedstawia się Polaków i Rosjan w sztuce, ale również, czy może przede wszystkim, poznawali
życie codzienne mieszkańców, ich zachowanie, sposób wyrażania się, stosunek do innych, itd. Dlaczego wymiana
dotyczyła młodzieży? Otóż, ludzie starsi często mają już własny utrwalony obraz świata, niezbyt są skłonni do
zmiany zdania na jakiś temat, ponadto często pamiętają poprzedni ustrój w Polsce, ustrój komunistyczny. Wyżej
wymienione czynniki powodują że starsza generacja nie jest chętna do poprawy swojej opinii o Rosjanach.
Młodzież natomiast, otwarta, świeża i ciekawa świata, z reguły jest podatna na kształtowanie opinii, ponadto
będąc
na etapie poznawania i kształtowania własnego zdania o otaczającym świecie, jest podatna na podsuwane jej
pozytywne wzorce – w naszym przypadku wzorce otwartości i pozytywnego nastawienia względem Rosji i jej
mieszkańców.
Dlaczego głównie poruszamy problem niechęci Polaków do Rosjan, a nie Rosjan do Polaków? Otóż
dlatego że, jak pokażemy przy omawianiu wyników badań i ankiet przeprowadzonych przez młodzież, Rosjanie są
BEZ WYJĄTKU nastawieni pozytywnie bądź neutralnie do Polaków, innymi słowy, nie zarejestrowano podczas
badań ani jednej negatywnej opinii Rosjan o Polakach. Wszakże istnieje jeszcze jedna hipoteza – otóż Rosjanie
mający złą opinię o Polakach po prostu tej opinii nie ujawniali – czy tak było naprawdę, patrz omówienie wyników
mini-ankiet o postrzeganiu Polaków przez Rosjan.
Tutaj winni jesteśmy słowo wyjaśnienia odnośnie zakresu geograficznego badań (mini-sond na ulicach).
Otóż, obwód kaliningradzki jest wielce specyficznym regionem Rosji, przyznajmy, niereprezentatywnym dla Rosji
jako całości. Dlaczego tak się dzieje? „Winne” tu jest położenie geograficzne i uwarunkowania polityczne –
niegdysiejszy Królewiec znajdował się na terenie Prus Wschodnich, dzisiejsze położenie między dwoma krajami
Unii Europejskiej – Polską i Litwą, ustawa o Małym Ruchu Granicznym dająca prawo niemal nieograniczonego
podróżowania po nadgranicznych terenach Polski i Litwy (a co za tym idzie, przyglądania się codziennemu życiu
mieszkańców), czy wreszcie oderwanie od tzw. kontynentalnej Rosji – jest obwód kaliningradzki wszak eksklawą
rosyjską. Sami mieszkańcy mówią o sobie, że najbliżej im mentalnie i kulturowo do mieszkańców Moskwy –
kosmopolitycznej, ale przecież i materialistycznej, „zimnej” metropolii.
Scharakteryzujmy również Chełmno jako miasto, w którym przeprowadzono badania. Chełmno jest małym
(ok. 20 000 mieszkańców), ubogim miastem, w którym przeważa ludność słabo i średnio wykształcona, nierzadko
wywodząca się ze wsi, z kultury rolniczej. Dalecy jesteśmy od stawiania śmiałych tez socjologicznych, ale
niewykluczonym jest, że niższa stopa życia sprzyja swego rodzaju zaściankowości, zamknięciu na innych, braku
zrozumienia dla inności i niechęci do zmian, w tym do zmiany własnych poglądów. Powoduje to, że ludzie
niemalże a priori zakładają że wszystko co inne, obce, jest złe i niepożądane. Dla pełniejszego obrazu badań
część
sond przeprowadzono wśród mieszkańców Torunia – pozwoliło to uzyskać choć w małym stopniu bogatszy obraz
postrzegania Rosjan przez Polaków – jest wszak Toruń miastem już większym, akademickim, wojewódzkim.
Wyniki przeprowadzonych badań, czy to przedstawienia sąsiada w sztuce, czy obrazu kraju sąsiedniego
funkcjonującego w mentalności ankietowanych, dostarczyły zaskakujących rezultatów, szerzej omówimy je w
odpowiednich działach. Tutaj pokrótce powiemy, że głównymi wnioskami płynącymi z badań są po pierwsze to, że
Rosjanie są do nas dobrze nastawieni, czego nie można powiedzieć o nastawieniu Polaków do Rosjan. Drugim zaś
wnioskiem jest to, że o ile sztuka i literatura rosyjska zawierają niewiele wzmianek o Polsce, o tyle literatura
polska jest bogata w obrazy Rosji i Rosjan, w większości obrazy o zabarwieniu negatywnym. Czy te obrazy są
prawdziwe, czy wynikają z zadawnionych żali względem Rosji, czy może... z kompleksu mniejszości względem
potężnego sąsiada? Zapraszamy do lektury wyników badań.
Postrzeganie Rosjan przez Polaków
Przede wszystkim trzeba zauważyć, że zbieranie ankiet było świetną zabawą dla młodzieży tak polskiej jak
i rosyjskiej. Młodzi ludzie chętnie wciągnęli się w zadanie, aktywnie podchodząc do ankietowanych na ulicach, w
parkach, itd. i prosząc o wypowiedzi. Bariera językowa jak wynika z obserwacji nie stanowiła najmniejszego
problemu, albowiem ankiety były dwujęzyczne – po polsku i po rosyjsku. Zdarzało się że młodzież, nie mogąc
dogadać się po polsku, rosyjsku, angielsku, czy na migi, po prostu wskazywała na pytanie zapisane w danym
języku, a ankietowany zapisywał odpowiedź na formularzu ankiety. Młodzi ludzie błyskawicznie donosili kolejne
wypełnione ankiety i prosili o nowe! Przyjrzyjmy się więc wynikom tych owocnych badań. Przypomnijmy,
ankiety przeprowadziła młodzież rosyjska w Chełmnie i w Toruniu, w listopadzie 2014 roku, a pytania (opisowe)
brzmiały „Jak postrzegasz Rosjan? Jeśli negatywnie, co można zrobić żeby to zmienić?”. Ilość ankietowanych
wyniosła 150 osób, aczkolwiek odpowiedzi w sekcji Postrzeganie nie sumują się do 150, ponieważ niektórzy
ankietowani udzielili 2 odpowiedzi w jednej ankiecie (przykładowo „stosunek neutralny” i „sporo pijący”). W
sekcji Co zmienić zaś odpowiedzi udzielali jedynie niektórzy ankietowani i to wyłącznie niemający jednoznacznie
pozytywnego nastawienia do Rosjan – stąd tak niska ilość odpowiedzi.
Wśród najróżniejszych udzielanych odpowiedzi można było wyróżnić 5 klas, do których można było
przyporządkować daną odpowiedź. Analogicznie, w sekcji Co zmienić wyróżniamy 4 klasy odpowiedzi. Spójrzmy
zatem na przedstawienie ilościowe i graficzne udzielanych odpowiedzi.
Postrzeganie |
Ilość |
Co zmienić |
Ilość |
pozytywne nastawienie |
87 |
zmienić politykę prezydenta, system, mentalność |
19 |
dobrzy ludzie ale zła władza |
33 |
bliżej poznać naród/mniej mówić negatywnie o Rosjanach |
6 |
stosunek neutralny/obojętny/ambiwalentny |
16 |
politycy powinni się dogadać/zaprzestać wojny |
5 |
zły stosunek (również z powodu działań władzy) |
12 |
Rosjanie powinni spełniać marzenia o wolności |
2 |
sporo pijący |
4 |
|
|
Co ogromnie cieszy i dobrze rokuje na przyszłość w kontekście rozwijania stosunków polsko-rosyjskich to
fakt, że mimo wszystko wśród odpowiedzi Polaków na pytanie o postrzeganie Rosjan przeważają opinie
pozytywne, przy czym opinie jednoznacznie pozytywne stanowią 57% wszystkich odpowiedzi. Kolejną pod
względem ilości głosów opinią była „dobrzy ludzie, ale władza zła” – stanowiła ona 22% wszystkich odpowiedzi.
Uwzględniając zatem odpowiedzi pozytywne w odniesieniu do mieszkańców, uzyskujemy 79% pozytywnych
opinii – jednym słowem niemal 4 na 5 Polaków odnosi się pozytywnie do Rosjan! Ale, niestety, wciąż pozostaje te
21% ankietowanych którzy mają opinię o Rosjanach bądź neutralną, bądź negatywną.
Skoro mowa o opiniach neutralnych – trzecią pozycję zajęła odpowiedź „neutralny/obojętny/ambiwalentny
stosunek do Rosjan”. Co zawiera się w tej odpowiedzi? Po pierwsze wszelkie opinie typu „Rosjanie są mi
obojętni”, „nie interesuję się tym”, „nie mam ani dobrego, ani złego zdania”, ale również odpowiedzi typu
„ogólnie
mam dobre zdanie, ale pogorszyło się ono przez sytuację na Ukrainie”, czy też „zobaczymy jak rozwinie się
sytuacja”. Na kolejnych dwóch miejscach znajdują się negatywne opinie względem Rosjan i niedająca się ująć w
żadnej kategorii odpowiedź „sporo pijący”. Co ciekawe, wśród opinii negatywnych znajdują się również te, które
oceniają źle Rosjan przez pryzmat aktualnej władzy i jej działań, w opozycji do drugiej najpopularniejszej
odpowiedzi, w której wprawdzie źle oceniano władze rosyjskie, ale ludzi jako naród oceniano dobrze, niezależnie
od działań władzy.
Treść odpowiedzi udzielanych przez ankietowanych była bardzo różna. Zdarzały się odpowiedzi
jednowyrazowe, typu „OK”, „dobrze”, itd., zdarzały się ankiety wypełnione przez Polaków po rosyjsku, zdarzały
się również ankiety z wojowniczymi hasłami („Putin precz!”, itp.). Spora część ankiet była anonimowych, mimo
pola przeznaczonego na wpisanie imienia i nazwiska. Ciekawe jest, że kilka ankiet mówi o Rosjanach nie jako o
wrogach, lecz o potencjalnych partnerach, w tym handlowo-biznesowych. Spośród wszystkich odpowiedzi 2
ankietowanych mówiło o konieczności lepszego poznania się poprzez organizację wymian młodzieży (jak np.
Polsko-Rosyjska Wymiana Młodzieży 2014!).
Wśród odpowiedzi często wymieniano piękno przyrody i mieszkańców, a ściślej – mieszkanek Rosji. Na
dalszym planie wspominano o gościnności, przyjazności i poczuciu humoru Rosjan, a także podnoszono wątek
słowiańskiej jedności i braterstwa („Wszyscy jesteśmy Słowianami”), aczkolwiek w mniejszym stopniu, niż
Rosjanie mówiąc o Polakach (co ma także swe źródła m.in. w literaturze).
Pośród odpowiedzi na pytanie Co należy zmienić, aby stosunki polsko-rosyjskie uległy poprawie absolutnie
na pierwszy plan wybija się odpowiedź zawierająca się we frazie „Zmienić politykę, prezydenta, system,
mentalność”. Zauważmy że nie zawsze mowa o władzy jako złej, czasem wspominano mentalność rosyjską jako
źródło problemów i złych relacji Rosji z Polską. Ważną odpowiedzią było również to, że należałoby lepiej poznać
Rosję i Rosjan i przestać mówić o nich wciąż negatywnie (wspominano niekiedy o złym obrazie Rosji
serwowanym przez mass media). Kolejną odpowiedzią było, że politycy powinni się dogadać i zaprzestać wojny
(znowu głównie w kontekście Ukrainy!), zaś ostatnią, marginalną odpowiedzią było, że Rosjanie powinni spełniać
swoje marzenia o wolności. Kilkoro ankietowanych oceniło negatywnie Rosjan i zarazem podało, że nic nie można
zrobić aby poprawić wzajemne stosunki.
Jednym słowem – odpowiedzi Polaków na pytanie o postrzeganie Rosjan były dosyć zróżnicowane. Czy tak samo
postrzegają nas Rosjanie, czy może ich opinie są bardziej jednorodne? Zapraszamy do zapoznania się z
kolejnymi wynikami ankiet.
Postrzeganie Polaków przez Rosjan
Przyznajemy że byliśmy nieco zakłopotani, aczkolwiek w pozytywnym sensie, faktem że odpowiedzi
Rosjan o postrzeganie Polaków były tak jednostajne. Uderza bowiem w wynikach ankiet miażdżąca większość
pozytywnych opinii o Polakach. Tłumaczy to zarazem fakt zrezygnowania w tym dziale z wykresu, albowiem
byłby on trywialny – w zamian podamy kilka przykładów odpowiedzi ankietowanych.
Owszem, w samym Kaliningradzie czasem słychać opinie że Obwód żyje wyłącznie dzięki Polsce i Litwie,
ale czy pieniądze mogłyby być jedynym powodem sympatii mieszkańców do Polaków? Zwłaszcza w obliczu
opinii ankietowanych kładących nacisk przede wszystkim na sympatię i przyjaźń z Polakami, to pytanie nabiera
szczególnego znaczenia. Jedna-jedyna negatywna wypowiedź o Polakach została wygłoszona półżartem, w sytuacji
kiedy dziewczyna-Rosjanka nie mogła dogadać się ze spodobałymi jej się kolegami-Polakami, co sprowokowało ją
do stwierdzenia, że „Rosjanie mogliby nauczyć się polskiego, a Polacy rosyjskiego :D”.
Nie sposób uciec też wrażeniu, że Rosjanie niezbyt koncentrują się na zaszłościach historycznych czy
aktualnej sytuacji politycznej (zupełnie odwrotnie niż Polacy!), w zamian dużo mówiąc o braterstwie, przyjaźni,
wspólnocie słowiańskiej i rozwijaniu wzajemnych relacji.
Trzeba nadmienić, że nie wszyscy spotkani chcieli odpowiadać na pytania. Co ciekawe, jak się potem w
kilku przypadkach okazało – zagadnięci o niechęć do udziału w ankiecie, byli to najczęściej ludzie niemający
zbyt
dobrego zdania o Polakach. Tym niemniej, widząc polską grupę ankietujących woleli powstrzymać się od udziału
w ankiecie, niż wyrażać negatywne opinie o Polakach. Cóż za przykład wyważenia i stonowanych manier!
Wśród odpowiedzi na pytanie Jak postrzegasz Polaków? przewijają się praktycznie jedynie 3 słowa:
„dobrze”, „pozytywnie” i „normalnie” („хорошо”, „отлично”, „нормально”). Często również wspominany jest
fakt częstych wizyt niektórych ankietowanych w Polsce, oraz przyjaźń polsko-rosyjska, nawet jeśli jest
jednostronna. Kilka wypowiedzi kładzie nacisk na fakt że Polacy nie odwzajemniają sympatii Rosjan
(„[Postrzegamy Polaków] pozytywnie, ale nie było okazji przekonać się o wzajemności”), oraz że „chciałoby się
mniej radykalnych wypowiedzi pod adresem rosyjskiej strony”.
Aby dopełnić obrazu całości, zwróćmy uwagę jeszcze na 3 elementy w wypowiedziach Rosjan o Polakach.
Pierwszy element to zaskakująco częste związki rodzinne Rosjan z Polakami – czy to poprzez rodziców/dziadków
(„Lubię jeździć do Polski. A moja mama – Polka”), czy to poprzez małżonków („ (...) mąż Polak, stara się o
polskie obywatelstwo”). Zwraca to uwagę na położenie obwodu kaliningradzkiego w sąsiedztwie Polski i
ułatwionymi w związku z tym kontaktami między ludźmi. Ciekawe, czy mieszkańcy polskich terenów
nadgranicznych również mają rodziny w obwodzie kaliningradzkim? Tutaj na to pytanie nie odpowiemy,
wymagałoby ono kolejnych badań i nowego opracowania.
Drugim elementem wiążącym się z położeniem geopolitycznym Kaliningradu, jest fakt, że wielu z naszych
sąsiadów przyjeżdża do Polski na zakupy czy wypoczynek – niektórzy przyznają się, że jeżdżą minimum raz w
tygodniu do Polski. Natomiast trzecim, bardzo ważnym elementem przewijającym się w wypowiedziach Rosjan,
jest podkreślanie braterstwa słowiańskiego Polaków i Rosjan, a także przyjazności, gościnności i otwartości
Polaków. Czy my, Polacy, możemy poszczycić się równie pozytywnym i ciepłym stosunkiem do naszych
sąsiadów? Na to pytanie niech każdy odpowie sobie sam. A na koniec obiecane kilka co ciekawszych wypowiedzi
Rosjan o Polakach:
- „Jak sąsiadów, jak przyjaciół, przyjeżdżajcie częściej żeby przyjaźń się umacniała”
- „Świetnie. Polacy to normalni, dobrzy ludzie”
- „Wspaniały naród. Rosjanie i Polacy powinni dążyć do przyjaźni”
- „Lubię Polaków, odnoszę się do nich życzliwie. Postrzegam Polaków jako przyjaciół”
- „Polaków postrzegam pozytywnie, odnoszę się do nich dobrze, z szacunkiem!”
- „Ludzie z otwartą duszą ku wszystkim ludziom. Odnoszę się do nich z szacunkiem”
- „Bardzo podobają mi się Polacy! Są dobrzy, zawsze miło nas przyjmują i do tego są weseli! Kocham
Polskę i chcę, żeby Rosja i Polska byli przyjaciółmi!”
Niech to motto – aby „Rosja i Polska byli przyjaciółmi” – przyświeca nam zawsze, nie tylko podczas
organizacji wymian młodzieży.
Polacy w sztuce rosyjskiej
Pragniemy na wstępie zaznaczyć że prezentujemy tutaj jedynie wnioski z przeprowadzonych badań,
zakładając znajomość omawianych dzieł wśród Czytelników. Dogłębna analiza wykracza dalece poza ramy
niniejszego opracowania, niemniej jednak uważamy że udało się przedstawić najważniejsze wnioski.
Literatura polska wręcz obfituje w ukazywany w różnym świetle obraz Rosjanina i Rosji. Stoi to w
jaskrawej opozycji względem literatury rosyjskiej, która Polską i Polakami interesuje się raczej... skromnie. Co
więcej, podobnie jak w przypadku współczesnego postrzegania Polaków przez Rosjan, sztuka rosyjska również
wyraża się raczej pozytywnie o Polakach. Mimo skromności materiału postaramy się zaprezentować choć kilka
przykładów – pierwszym z nich niech będzie Fiodor Kuźmicz Sołogub i jego „Стансы Польше” (czyli „Stanzy dla
Polski”) z 1914 roku. Pisze tam Sołogub o Polsce „Ty nigdy nie umierałaś, Zawsze urzekająco żywa”, „Ciebie na
próżno chowali”, czy „Nie zasłużyli na hańbę Twoi synowie przed Tobą”. Zwłaszcza na uwagę zasługują ostatnie
słowa utworu: „Nie przedłużaj jej cierpień – Błagam Ojca Niebieskiego, Zamień wielkiej Polsce Na laury
cierniowy wieniec”. Trzeba przyznać, autor bardzo pozytywnie odnosi się do Polski, co więcej zdając sobie sprawę
z jej dziejowej roli!
Innym twórcą rosyjskim który mówi o Polsce, jest Konstanty Balmont (1867-1942). Marina Cvetaeva
(wspomnimy o niej później, będziemy w niniejszym opracowaniu używać tłumaczenia jej nazwiska na
Kwiatkowska) powiedziała o nim, że „jeśli określić go jednym słowem, będzie to: poeta”. Był to twórca który
żywił w sercu miłość ku Polsce – przez pewien czas utrzymywał się nawet z tłumaczenia dzieł polskich twórców –
Mickiewicza, Krasińskiego, Wyspiańskiego. Napisał on wiersz „Polskiej dziewczynie”, w której opisuje swą
miłość ku pewnej 22-letniej Polce, jej delikatność i „łabędziowość”, oraz porywy serca które ona w nim wywołuje.
Bardzo interesująca jest zwrotka 21 wiersza, gdzie autor pisze „O Polsko! Ja od dzieciństwa Cię kocham, We mnie
niewątpliwie płynie polska krew (...)”, co faktycznie mówi o jego rzeczywistej miłości do Polski. Kolejny twórca
rosyjski – Walerij Briusow (1873-1924) – napisał w Warszawie 22/23 maja 1915 r. dwuczęściowy wiersz, będący
artystyczną odpowiedzią na słowa „Jeszcze Polska jest!” polskiego poety Edwarda Słońskiego. Wiersz ów zaczyna
się słowami bezpośredniej odpowiedzi Słońskiemu: „Tak, Polska jest! Któż mógłby w to wątpić? Jest żywa, jak w
najlepsze wieki”. Cały utwór tchnie, powiedzielibyśmy, polskim patriotyzmem, nawiązuje do zaborów („potrójny
łańcuch niewoli”), ale i do przyszłej chwały Polski („Ale to Zwycięstwo, tak teraz bliskie, Korony rozbitej
fragmenty połączy!”). Ważne jest dla tego wiersza tak jak i dla „Stanzy...” Sołoguba, że autorzy pisząc o Polsce
mówią o jej żyjącym mimo przeszkód duchu, żyjącym również dzięki jej poetom i twórcom.
Idźmy dalej, do Mikołaja Bierdiajewa (1874-1948). Był on nie tylko literatem, ale również filozofem i
wielkim myślicielem. Zajmował się wieloma problemami, od egzystencjalnych przez ustrojowe po religijne.
Wydaje w 1918 roku dzieło pt. „Los Rosji” o tyle ciekawe, że poruszające szereg tematów – z naszego punktu
widzenia bardzo interesujący jest dział „Rosyjska i polska dusza”. Pisze tam Bierdiajew o „dawnym” już sporze
między Polską i Rosją i jego przyczynach – jednoczesnych braterstwie i różnicach w mentalności Polaków i
Rosjan. Mówi, że „obcym wiele się wybacza, ale swoim, bliskim, niczego nie chce się wybaczać”, następnie pisze
o istnieniu w świadomości rosyjskiej konieczności odkupienia swoich historycznych win przed Polską, a wreszcie
(analogicznie jest w polskiej literaturze) przeciwstawia słowiański Zachód (Polskę) słowiańskiemu Wschodowi
(Rosji), po czym natychmiast wysuwa tezę, że starcie między Polską a Rosją to starcie katolicyzmu z
prawosławiem. Czy nie brzmi to Czytelnikowi znajomo? Kolejno autor nieco zżyma się na polskie „machanie
szabelką” uznając, że jest to nieadekwatne ze strony słabej Polski względem silnej Rosji, następnie mówi o
polskiej
skłonności do patetyzmu, „gestu” i wybijania się, przeciwstawiając to rosyjskiej pokorze, prostocie i uniżeniu,
również w religijnym kontekście. O jakże ciekawie brzmią następne słowa o istniejącej w polskiej duszy
zależności
od kobiet, „niewoli płci (...) nierzadko przyjmującej odpychającą formę” – ciekawie zwłaszcza w dzisiejszych
czasach szalejącego feminizmu! W ostatniej części działu autor radzi skupić się na podobieństwach duszy polskiej
i
rosyjskiej, zapomnieć o dzielących, nieusuwalnych różnicach, a zamiast tego skoncentrować na wspólnym
„uświadomieniu sobie swojej słowiańskiej misji na świecie”.
Wspomnijmy jeszcze o Marinie Kwiatkowskiej (1892-1941), której babcia ze strony matki – Maria
Biernacka – była Polką. Jej to właśnie poświęcony jest wiersz Kwiatkowskiej – „Dla Babci”, w którym autorka
opisuje 20-letnią „młodą babcię” o ciemnym, bezpośrednim i srogim spojrzeniu, niezwykłym dla młodych
dziewcząt, oraz o rękach które „grały walce Chopina”.
Reasumując, jak było wspomniane wcześniej, literatura rosyjska stosunkowo mało miejsca poświęca
Polakom i Polsce, a jeżeli już to czyni, to raczej w pozytywnym świetle. Zadziwiająco natomiast pokrywają się
wyniki sond ulicznych z przedstawieniem Polski w sztuce rosyjskiej – czyżby Rosjanie byli po prostu raczej
pozytywnie nastawieni do nas, Polaków?
Rosjanie w sztuce polskiej
Jedną z pierwszych wzmianek o Polsce i Rosji jest legenda o braciach Lechu, Czechu i Rusie, ale co
zaskakujące, jest ona niezbyt znana wśród Rosjan, a przynajmniej wśród uczestników Wymiany. W jednej z wersji
legendy Lech jest przedstawiony jako „pogodny i płowowłosy”, natomiast Rus jako „milczący”, dość trafna nawet
do dziś obserwacja, przyznajmy.
W późniejszym okresie literatury Rosjanie są przedstawiani jako wierzący w inną wiarę, choć mający
podobny język to zupełnie inny alfabet, a więc jako „inni”. Mamy tu przeciwstawienie: prawosławie-katolicyzm,
cyrylica-łacinica, tradycja grecka-tradycja rzymska. Ogólnie rzecz biorąc, w tym okresie Rosja jest
przedstawiana
negatywnie, chociaż należy przytoczyć dwa przykłady pozytywne – pierwszym z nich jest utwór „Mars
moskiewski, krwawy” Jana Żabczyca z 1605 r., oraz utwór pióra Juliana Ursyna Niemcewicza „Obrona wojska
moskiewskiego w Polszcze przez Iwana Wasilewicza, oficera w tymże wojsku” (podejrzewa się, że Iwan
Wasilewicz to pseudonim samego Niemcewicza). Nie czas na dogłębną analizę tych utworów, wszakże warto
nadmienić, że w dziele Niemcewicza Rosjanin wreszcie przemawia, pokazuje uczucia, co do tej pory nie było tak
oczywiste w literaturze polskiej.
Sztandarowym przykładem zobrazowania Rosji i Rosjan, ściśle związanym z ówczesną sytuacją
polityczną, są dzieła naszego wieszcza – Adama Mickiewicza. Sam poeta mieszkał przez pewien czas w Rosji,
m.in. w Petersburgu i Moskwie, co dało mu okazję do przyjrzenia się z bliska życiu codziennemu Rosjan. Trzeba
tutaj zarazem pamiętać, że zwłaszcza w XIX wieku Polska przedstawiona jest w kontekście męczeńskim, utrapiona
przez sąsiadujące narody. Przeanalizujmy co mówił Mickiewicz o Rosjanach w III części „Dziadów” oraz w epopei
„Pan Tadeusz”.
Zacznijmy może od dwóch fragmentów „Pana Tadeusza”, pierwszym z nich niech będzie urywek z Księgi
drugiej: Zamek – pani Telimeny anegdota petersburska. Cała historia (zachęcamy do sięgnięcia do tekstu) ukazuje
panującą w Rosji hierarchizację i niesprawiedliwość społeczną, pokazuje że ten kto ma pieniądze, ma władzę.
Mickiewicz w owym fragmencie pokazuje też że w Rosji nie można sprzeciwiać się władzy, nawet jeżeli władza ta
nie ma racji.
W powyższym omawianym fragmencie Rosja zostaje przedstawiona negatywnie. W opozycji do tego stoi
fragment Księga dziewiątej – Bitwa, gdzie w pozytywnym świetle ukazany jest kapitan Nikita Rykow. Owszem,
„Pan Tadeusz” ma pod dostatkiem negatywnych obrazów Rosjan (chociażby zwierzchnik Rykowa – major Płuta,
Polak, który przeszedł na stronę rosyjską), ale chcemy przytoczeniem postaci Rykowa ukazać jeden z
charakterystycznych stereotypów w postrzeganiu Rosjan – mianowicie to, że chociaż może i władza w Rosji jest
często zła, to ludzie jako jednostki z osobna pozostają dobre. Nic w tej kwestii nie zmieniło się do
dzisiejszych
czasów – patrz wyniki badań o postrzeganiu Rosjan przez Polaków! O kapitanie Rykowie powiedziane jest że
chociaż to „Moskal, lecz dobry człowiek”, ukazany jest on jako odważny, nieprzekupny i uczciwy. Jest to jedno z
najcieplejszych przedstawień Rosjanina w literaturze polskiej.
Przejdźmy obecnie do III części „Dziadów” Mickiewicza. Na myśl przychodzi wniosek że autor
przedstawia tam dwie grupy Rosjan – z jednej strony ślepo posłusznych i wiernych władzy, a z drugiej strony
niezgadzających się z nią ale skrywających swoje opinie, „siedzących cicho”.
Spójrzmy na opis zawarty w „Ustępie Dziadów – Petersburg”: mamy tam obraz „lansowania się”,
„pokazywania” wśród innych. Występuje segregacja społeczna – zamożni szukają sobie podobnych, wyniosłych,
patrzą z pogardą na biednych a zarazem chcą się przypodobać carowi; biedni natomiast patrzą wilkiem jeden na
drugiego, szukając jak przypochlebić się zamożniejszym. Z kolei rozważmy „Ustęp Dziadów – Przedmieścia
stolicy”: jest to pogardliwy opis Petersburga, jako miasta zbudowanego na krwi wielu niewinnych ludzi, car i
władza przedstawione są jako nieliczące się z ludzkim cierpieniem. Niemniej jednak występują i pozytywne obrazy
Rosjan, przykładowo w „Ustępie Dziadów – Do przyjaciół Moskali” (podobno na wiersz ów odpowiedział
Puszkin) pojedynczy Rosjanie są nakreśleni jako dobrzy ludzie (przypomnijmy sobie również postać Rykowa z
„Pana Tadeusza”), nierzadko znoszący tę samą dolę co Polacy („ta ręka od pióra i broni Oderwana, i car ją do
taczki zaprzągnął; Dziś w minach ryje, skuta obok polskiej dłoni”), a niektórzy nawet przedstawieni są jako
przyjaciele bohatera dramatu („szyja Rylejewa, którąm jak bratnią ściskał”). Główny wniosek jaki płynie z tych
fragmentów – mianowicie że naród rosyjski jest dobry, tylko system chory – jeszcze silniej uwypuklony zostanie w
dwóch kolejnych rozważanych fragmentach.
A mówimy już o samych „Dziadach części III”, gdzie przypatrzymy się dwóm scenom – Scenie VII i
zwłaszcza Scenie VIII – spotkaniu senatora Nowosilcowa z panią Rollison. Scena VII mówi o Cichowskim, który
to jest więziony i torturowany przez władzę rosyjską, niestety, nie wraca po tym już nigdy do normalności, do
pełni
zdrowia. Scena VIII natomiast to portret cynicznego, zakłamanego, bezwzględnego i okrutnego przedstawiciela
władzy rosyjskiej – senatora Nowosilcowa. Ukazany tu on jest jako kompletnie wyzbyta ludzkich uczuć kreatura
bez cienia współczucia, zainteresowana wyłącznie zabawą i przyjęciami. Pamiętać tutaj należy że Senator jest
uosobieniem władzy rosyjskiej, w dodatku władzy ówcześnie najeźdźczej, nie zaś narodu rosyjskiego i jego cech.
Pisze Mickiewicz również o dekabrystach – światłych Rosjanach z otwartymi umysłami, którzy działając w dobrej
wierze – chęci przeprowadzenia reform – stali się ofiarami systemu władzy rosyjskiej.
Mówiąc o dekabrystach a i pozostając przy twórczości wieszczów, wspomnijmy postać majora
Hawryłowicza z dramatu wierszem „Fantazy” Juliusza Słowackiego. Jest to postać bardzo pozytywna, ukazana
jako czysty moralnie i dobry Rosjanin, dekabrysta. Staje przed szansą zabicia cara, ale przez szacunek i
autorytet
władzy nie czyni tego, co więcej, popełnia samobójstwo aby umożliwić bycie razem parze młodych kochanków –
bohaterów dramatu.
Prześledźmy jeszcze przykłady w dziełach dwóch kolejnych autorów – Marii Rodziewiczówny i Bolesława
Prusa. Pierwsza z nich urodziła się w 1864 roku, uprawiała twórczość tendencyjną i może nie zawsze wysokich
lotów, ale wspominamy o niej ponieważ w swoim czasie jej twórczość była dosyć popularna. W swej twórczości
przedstawia opozycję swój (Polak) – obcy (Rosjanin), jednocześnie wykluczając możliwość braterstwa. Rosjan
przedstawia jako leniwych i pazernych (powieść „Barcikowscy”, strona 32: „...Nie spieszył się, bo każdy dzień
miał diety...”), a Rosjanki jako fałszywie pobożne i wyuzdane w przeciwieństwie do pobożnych i cnotliwych Polek.
Z kolei w powieści „Pożary i zgliszcza”na stronie 43 zawiera negatywny opis fizyczny Rosjanina, odwołujący się
do wyobrażeń zwierzęcych: „...Bezgałkowkin miał łeb buldoga, krótki, ścięty... Postać jego chudą i niezgrabną,
zakończała twarz żółta, porosła rzadkim, jasnym zarostem, wydłużona, z charakterem lisim. Było to uosobienie
zimnego okrucieństwa, chciwości i fałszu...”. Ale z kolei na stronie 195 powtarza schemat „dobry naród – zła
władza”, pisząc: „lud rosyjski wynagradzał dobrym sercem za okrucieństwo cara”.
Skoro mowa o charakterystyce fizycznej Rosjan, Prus w „Lalce” obrazowo opisuje wygląd (i zachowanie)
Suzina – przyjaciela głównego bohatera – Wokulskiego. Autor na stronie 465 ukazuje Suzina jako potężnego,
mającego nadzwyczajne („prawie kompromitujące”) zdrowie, mówi, że „z całej jego figury przeglądała niezmierna
siła”. Natomiast na stronie 240 opisuje charakter Rosjanina jako wiernego przyjaciela Wokulskiego, szczerego,
bez
sztuczności i zakłamania: „No, a ja, Stanisławie Piotrowiczu, ja nie wasz człowiek: za dobro daję dobro...”.
Literatura powstała w Polsce po II wojnie światowej nie może być rozpatrywana, z powodu istnienia w
kraju cenzury i niemożności pisania niepochlebnie o Rosjanach, stąd będzie to obraz nieobiektywny, przekłamany.
Ponadto sowiecki nie równa się rosyjski, stąd nie zajmujemy się przedstawieniem człowieka
radzieckiego w
literaturze.
Reasumując, literatura polska w przeważającej części niestety niepochlebnie pisze o Rosjanach. Bardzo
często, mimo podobieństw rasy i języka, ukazane jest przeciwieństwo Polak-Rosjanin. Nieliczne pozytywne
przedstawienia Rosjanina w literaturze polskiej dotyczą pojedynczych osób, władza jako taka zawsze jest ukazana
jako zła. Jednakże dzisiaj mamy już inne, nowe czasy, czasy nowej wspólnej historii, którą razem tworzymy i
będziemy tworzyć. Niech zachętą do tego będą słowa twórcy z przełomu XIX i XX w. Wiktora Gomulickiego,
zawarte w puencie wiersza „Rosjanom, którzy przyznają się do braterstwa z Polakami”:
„Herod padnie przed Chrystusem – Gdy pod ramię z wolnym Rusem Pójdzie wolny Lach!
W każdej myśli, w każdym czynie Jedność tam i tu...
Podaj rękę, Rosjaninie – Ja tiebia liubliu! ”
Zdjęcia
Organizator Wymiany
Fundacja „Centrum Dialogu Kultur”
im. Jakuba Kołasa
ul. Podgórna 16
86-200 Chełmno
tel.: +48-604-518-566, +48-608-030-435
fax: +48-56-676-02-92
email: fundacja@fcdk.pl, festiwal@fcdk.pl
|
|
Projekt zrealizowano dzięki dofinansowaniu Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Warszawie.